Drodzy Koledzy i Koleżanki,
Z ogromnym sentymentem i lekką nutką radości (bo przecież emerytura to nowy rozdział, prawda?) pragnę wyrazić moją serdeczną wdzięczność za wspólnie spędzone lata, pełne wyzwań, sukcesów i niesamowitych chwil. Wasza obecność na mojej emerytalnej uroczystości była niczym wisienka na torcie mojej kariery zawodowej.
Nie da się ukryć, że nasze biuro było dla mnie drugim domem, a Wy – rodzina, z którą dzieliłem zarówno chwile radości, jak i momenty zmagania się z trudnościami. Czyż nie jest to cudowne, że nasza drużyna zawsze była w stanie przetrwać każdy korporacyjny burzliwy dzień, z uśmiechem na twarzy i kawą w dłoni?
Dziękuję Wam za Wasze wsparcie, za każdy żart, który rozświetlił szarą codzienność, za każdą radę i za wspólnie spędzone przerwy na lunch, które były niczym małe oazy w korporacyjnym pustkowiu. Przez te lata nauczyłem się, że właściwi ludzie czynią pracę nie tylko znośną, ale i prawdziwie satysfakcjonującą.
Nawet teraz, gdy z radością zamierzam spędzać dni na emeryturze, z nadzieją na leniwe poranki i wieczory spędzone z książką, zawsze będę tęsknił za naszym zespołem i tym, co razem osiągnęliśmy. Kto wie, może uda mi się znaleźć hobby, które zrekompensuje brak codziennych rozmów przy kawie i biurowych plotek?
Na koniec pragnę jeszcze raz wyrazić moją głęboką wdzięczność za wszystkie wspólne chwile. Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zakończenia mojej zawodowej drogi, niż być otoczonym przez tak wspaniałych ludzi, jak Wy.